Pacjenci bardzo często pytają mnie o to, czy mogą pić kawę. Niektórzy z mozołem porzucają picie kawy dla celów zdrowotnych. Są i tacy, którzy piją jej po kilkanaście filiżanek dziennie. Osobiście nie wyobrażam sobie zacząć bez niej dnia.
Przez lata wokół picia kawy narosło wiele negatywnych opinii, głoszących, że podnosi ona ciśnienie krwi, odwadnia, wypłukuje magnez, zakwasza organizm, powoduje bóle żołądka itp. Zawsze podkreślam, że to umiar i urozmaicenie są podstawą zdrowego odżywiania, więc i dla małej, czarnej jest miejsce w diecie, ale w ostatnich latach badania dostarczyły znacznie więcej argumentów na obronę kawoszy.
Dowodem na to jest fakt, że od 2016 r. kawa znalazła swoje miejsce w Piramidzie Zdrowego Żywienia dla dorosłych, według której możemy bezpiecznie pić 3-5 filiżanek espresso dziennie. Skąd ta zmiana?
Otóż udowodniono, że regularne picie kawy (minimum 1 filiżanka dziennie) zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę, chorobę Alzheimera, Parkinsona, raka jelita grubego, kamicy pęcherzyka żółciowego, udaru i zawału serca! To bardzo dobre wiadomości.
Wykazano również, że kofeina zawarta w kawie podnosi ciśnienie tętnicze jedynie u osób pijących ją sporadycznie. Kawa pita regularnie u większości badanych nie powodowała wzrostu ciśnienia krwi. Również osoby z chorobami układu pokarmowego nie muszą rezygnować z kawy, jeśli choroba jest w remisji. Należy się od niej powstrzymać jedynie w sytuacji zaostrzenia objawów refluksu żołądkowo-przełykowego, unikając jednocześnie pokarmów zwiększających wydzielanie kwasu żołądkowego.
Pozostaje tylko jedno „ale”… Musimy pamiętać, że kawa ma działanie diuretyczne, a pozbywając się wody, tracimy również składniki mineralne, takie jak magnez i wapń. Dlatego picie kawy jeszcze bardziej obliguje nas do prawidłowego nawadniania organizmu, czyli wypijania 30 ml płynów na kilogram masy ciała (np. 70 kg x 30 ml = 2,1 litra), ale płynów innych niż kawa i alkohol.
Nierzadko spotykam się także z pytaniem o to „czy kawa tuczy”? Sam napar kawowy oczywiście „nie tuczy”, gdyż dostarcza jedynie około 4 kcal w jednej szklance. Cała reszta zależy od dodatków, i tak dla przykładu kubek kawy z mlekiem zawiera ok. 50 kcal, ale kawa z mlekiem i 2 łyżeczkami cukru będzie miała ok. 90 kcal, co przy wypijaniu 5 kaw dziennie będzie miało już niebagatelne znaczenie. Rynek oferuje także kawy karmelowe, z czekoladą, bitą śmietaną itp., ale takie należy traktować w kategorii deserów dozwolonych do okazjonalnego spożycia.
Reasumując – pijmy kawę, nie zaniedbując jednocześnie picia wody, zdrowej diety i prawidłowej ilości snu, gdyż tylko balans w każdej z tych dziedzin zapewni nam zdrowie i dobre samopoczucie.
Pamiętaj, że to nie sama kawa jest problematyczna, ale dodatki, które mogą znacznie zwiększyć kaloryczność napoju. Jeśli chcesz cieszyć się kawą bez dodatkowych kalorii, najlepiej postawić na czarną kawę lub ewentualnie dodać niewielką ilość mleka.
Cukier
Bita śmietana
Syropy smakowe
Urszula Grzywacz
Dietetyk, SPZZLO Warszawa Żoliborz-Bielany
Copyrights 2024 | Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Lecznictwa Otwartego Warszawa Żoliborz-Bielany | Wszelkie Prawa Zastrzeżone. Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałow w całosci lub w części bez zgody właściciela jest zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich.